Dosyć duży budynek z tyłu koszar. Dla zwierząt na pewno przytulny i bezpieczny, żaden boks nie jest minimalny, trochę miejsca dla wierzchowca jest. Czysto, miże nie pachnąco (chyba że wejdziesz tu tuż po sprzątaniu). Wszystko by było normalne, gdyby nie podział stajni na sektory. No wiecie, w jednym konie, w drugim wilki... I weź się tu człowieku pierwszego dnia połap!