Shiwath
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Przez pustą ścieżkę kroki me prowadzą, przez pustą ścieżkę chodzić co dzień muszę. Może o ścieżkę inni też zawadzą, może tak samo oddadzą swą duszę. Gdy się rozglądam, nikogo nie widzę, lecz gdy wzrok spuszczę, spojrzeń czuję wiele...
 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Dziedziniec

Go down 
4 posters
AutorWiadomość
Lady Vernea
Najwyższa Cesarzowa Shiwath
Lady Vernea


Liczba postów : 96

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyPią Sie 02, 2013 12:26 pm

Roślinność wokół tego okrągłego placu pokrytego wielobarwną mozaika drobnych płytek kamiennych zachwycić może każdego. Ludzie spotykają się by, by podziwiać występy przyjezdnych grajków, magików czy akrobatów. Za placem, między łukami, znajduje się trawa, gdzie można usiąść i wypocząć.
Porą śnieżną bulwar zamienia się w białe królestwo, gdzie aż roi się od ulepionych bałwanów czy aniołów na śniegu.
Powrót do góry Go down
https://biala-sowa.forumpl.net
Libra Taegan
Miłośnik ksiąg i pism
Libra Taegan


Liczba postów : 33

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyNie Sie 11, 2013 8:23 pm

Wolne popołudnie, rzecz absolutnie niezwykła. Libra był tak nieprzyzwyczajony do nicnierobienia, że czuł się trochę dziwnie, siedząc na ławeczce i nigdzie się nie spiesząc. Z wyrazu jego twarzy nie można było jednak wyczytać podobnych emocji, ponieważ głowę odchyloną miał do tyłu, a jedyne widoczne oko zamknięte.
Łapał chwilę.
Nogi miał lekko rozstawione, a dłonie splecione między nimi. Nawet ubrał się luźniej niż zwykle, w prostą czarną koszulę, bez zbędnych naszywek i ozdób.
Powrót do góry Go down
Miravea Tal'Rhani
Wredna, ale kochana pani admin
Miravea Tal'Rhani


Liczba postów : 42

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyNie Sie 11, 2013 8:38 pm

Mira, po załatwieniu wszystkich spraw ze świątynią wskoczyła na swoją Lunę i postanowiła, że wyruszy na krótką przejażdżkę. W takim stanie czuła się trochę jak strażnik. Ludzie uśmiechali się do niej, gdy przejeżdżała obok. Było już naprawdę późno, a oni jeszcze tędy chodzili.
W końcu jednak zauważyła znajomą twarz i ruszyła w jej kierunku. Zeskoczyła ze swojego jelenia i nachyliła się, by z uśmiechem powitać kronikarza.
- Nie sądziłam, że zastanę tu kogoś oprócz mnie, ale zaskoczyli mnie nie tylko ludzie, ale też i pan, drogi kronikarzu.
Luna pochylił łeb opatrzony ogromnym, pięknym porożem skubiąc powoli zieloną trawę.
Powrót do góry Go down
Libra Taegan
Miłośnik ksiąg i pism
Libra Taegan


Liczba postów : 33

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyNie Sie 11, 2013 8:45 pm

Libra uniósł powiekę, ukazując zieloną tęczówkę. Zamrugał, wpatrując się w twarz Arcykapłanki.
- Dobry wieczór - przywitał się. - A panienka ciągle z tym panem. Eh... może się pani dosiądzie? Cudownie jest tak nic nie robić.
Wyprostował się i przeciągnął.
Powrót do góry Go down
Miravea Tal'Rhani
Wredna, ale kochana pani admin
Miravea Tal'Rhani


Liczba postów : 42

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyNie Sie 11, 2013 8:59 pm

- A pan ciągle z tą panienkę. - zaśmiała się pod nosem.
Na przejażdżkę ubrała zwykłą, kremową sukienkę, by nikt nie patrzył na nią z uniesieniem, jak to zazwyczaj wszyscy robią. Chociaż ludzie i tak się uśmiechali. Białe włosy bywały rozpoznawalne.
Usiadła na ławce obok kronikarza i odetchnęła spokojnie. Po niebie co jakiś czas latała jakaś jaskółka.
- Rześki wieczór. Uwielbiam takie. A pan? przyszedł tu pan, żeby odpocząć, rzecz jasna?
Powrót do góry Go down
Libra Taegan
Miłośnik ksiąg i pism
Libra Taegan


Liczba postów : 33

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyNie Sie 11, 2013 9:02 pm

Przetarł twarz dłonią. Elokwencji Librze nie brakowało, górnolotności w wysławianiu się również. Ale potrzebował przerwy.
- Ile lat się znamy? Od pięciu? Sześciu? - spytał. - Piękne słowa są cenne, ale nie ma panienka ochoty od czasu do czasu na taką zwykłą rozmowę?
Pamiętał, jak została Arcykapłanką, sam spisywał relację z jej pasowania. Było to już jakiś czas temu, a jednak zawsze zakładali maski patosu.
Powrót do góry Go down
Miravea Tal'Rhani
Wredna, ale kochana pani admin
Miravea Tal'Rhani


Liczba postów : 42

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyPon Sie 12, 2013 10:40 am

Miravea, mrużąc jedno oko, przyglądała się Librze.
- Taka zwykła rozmowa... - mruknęła. - Nawet moje kapłanki zwracają się do mnie per "arcykapłanko", jestem po prostu przyzwyczajona. Z resztą nie mogłabym zwracać się do ciebie po imieniu ze względu na wykonywany przez ciebie zawód.
Dłonią sprawdziła, czy splecione dziś rano warkocze po obu stronach głowy jeszcze się trzymają.
Powrót do góry Go down
Libra Taegan
Miłośnik ksiąg i pism
Libra Taegan


Liczba postów : 33

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyPon Sie 12, 2013 10:44 am

No tak, Libra jako najwyższy kronikarz w pałacu, a więc osoba przebywająca w ciągłym kontakcie Cesarzowej, nie był byle kim, ale byle kim nie była też Arcykapłanka.
- Nie chodzi o poufałość - odrzekł cicho. - Chciałbym choć przez chwilę odpocząć od opiewania, wychwalania, przyozdabiania. Ale... cóż, nieważne. Właściwie to chyba mi nie wolno.
Uśmiechnął się kątem warg.
- Panienka myśli, że mam czelność narzekać? Nie narzekam. Szukam nowości.
Powrót do góry Go down
Miravea Tal'Rhani
Wredna, ale kochana pani admin
Miravea Tal'Rhani


Liczba postów : 42

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyPon Sie 12, 2013 10:58 am

- Ja się zgadzam. Stanowisko, które jest położone tak wysoko, ma pewne ograniczenia. Ale jeśli ty wyszedłeś z inicjatywą zwykłej rozmowy, to ja się zgadzam. Bardzo respektuje dwór.
Cóż, nawet, jeśli Mira należała do tych wysoko postawionych, to nadal miała w sobie serce tej małej kapłanki, która nie chciała uczyć się magii.
- Uzgodnijmy jedną rzecz. Mówmy sobie po imieniu, pójdźmy na całość - zaśmiała się.
Powrót do góry Go down
Libra Taegan
Miłośnik ksiąg i pism
Libra Taegan


Liczba postów : 33

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyPon Sie 12, 2013 11:01 am

Libra aż usiadł prosto z wrażenia. Dawno nie był z nikim po imieniu.
- Dobrze. Ale tylko między sobą - zastrzegł. Wyciągnął do niej dłoń, trochę toporną, pamiętającą czasy miecza, ale jednocześnie łagodną, przystosowaną do pieszczenia pożółkłych kartek i delikatnej szyjki gęsiego pióra. - Mów mi Libra.
Powrót do góry Go down
Miravea Tal'Rhani
Wredna, ale kochana pani admin
Miravea Tal'Rhani


Liczba postów : 42

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyPon Sie 12, 2013 11:12 am

- Tylko między sobą. - pokiwała głową. - Kiedyś wszyscy mówili na mnie Mira. Albo zwyczajnie Miravea.
Ona z kolei wyciągnęła w jego kierunku dłoń zdecydowanie delikatniejszą, jasną i miękką. Kiedy uścisnęli je sobie, Mira poczuła delikatny magiczny impuls. Osoby znające magię tak dobrze jak ona wiedziała, że taki impuls znaczył tylko jedno.
Osoba na przeciwko niej również znała podstawy magii. Ale przecież...
Zmarszczyła delikatnie brwi.
Powrót do góry Go down
Libra Taegan
Miłośnik ksiąg i pism
Libra Taegan


Liczba postów : 33

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyPon Sie 12, 2013 11:23 am

Libra zupełnie nie znał się na takich rzeczach i nawet nie zwrócił na to uwagi. Po prostu zabrał dłoń. Dobrze było zwrócić się do kogoś po imieniu.
- Więc... Miro...
Nawet nie wiedział, jak zacząć rozmowę.
- Od dawna jesteś kapłanką?
Powrót do góry Go down
Miravea Tal'Rhani
Wredna, ale kochana pani admin
Miravea Tal'Rhani


Liczba postów : 42

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyPon Sie 12, 2013 11:54 am

Obróciła się na ławce tak, by mogła patrzeć na niego w trakcie rozmowy. Poczuła pewną dozę ekscytacji.
- Właściwie od najmłodszych lat swojego dzieciństwa. A ty? Od kiedy jesteś kronikarzem?
Powrót do góry Go down
Libra Taegan
Miłośnik ksiąg i pism
Libra Taegan


Liczba postów : 33

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyPon Sie 12, 2013 1:17 pm

- Od... em...
Libra miał świetną pamięć do dat, ale jakoś nigdy nie zastanawiał się nad samym sobą.
- W każdym razie najwyższym jestem od dziewięciu lat - wypalił. - A tak ogólnie to... pięćdziesiąt siedem? Osiem? W każdym razie około sześćdziesięciu, ale nie byłem wtedy dzieckiem tak, jak ty kiedy zaczynałaś.
Powrót do góry Go down
Miravea Tal'Rhani
Wredna, ale kochana pani admin
Miravea Tal'Rhani


Liczba postów : 42

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyPon Sie 12, 2013 4:29 pm

- To długo. No, prawie tak długo jak ja.
Splotła ręce w koszyczek i przeciągnęła się tak skromnie.
- Wiesz, zawsze mnie to ciekawiło... co znajduje się pod opaską?
Nie wiedziała, czy to pytanie było na miejscu, ale przecież się już tak długo. Może jej to wybaczy?
Powrót do góry Go down
Libra Taegan
Miłośnik ksiąg i pism
Libra Taegan


Liczba postów : 33

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyPon Sie 12, 2013 5:48 pm

- Nie bez powodu jesteśmy najlepsi w swoim fachu - zauważył. - To wymaga lat, długich lat pracy...
Libra obrócił się ku niej i zdjął opaskę. Jego prawe oko było częściowo przymknięte, przeorane grubą białą bruzdą, która zaczynała się pod włosami i kończyła pod prawym uchem. Tęczówka była szara, brudnobiała.
- Pamiątka z pierwszego życia - powiedział cicho, obserwując jej reakcję.
Powrót do góry Go down
Miravea Tal'Rhani
Wredna, ale kochana pani admin
Miravea Tal'Rhani


Liczba postów : 42

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyPon Sie 12, 2013 6:27 pm

Uśmiechnęła się kątem ust. Przypomniała sobie, jaka była okropna, kiedy zaczynała swoją przygodę z kapłaństwem. Nigdy nikt by nie powiedział, że kiedyś zostanie najwyżej postawiona wśród nich.
Uniosła brwi, gdy to zobaczyła.
- Oh, to.. to szrama... - mruknęła. - Nie wygląda dobrze... nawet bardzo źle wygląda... wybacz, medycy tak mają. Mogę dotknąć?
Szczególnie tacy medycy z pasji!
Powrót do góry Go down
Libra Taegan
Miłośnik ksiąg i pism
Libra Taegan


Liczba postów : 33

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyPon Sie 12, 2013 6:32 pm

Libra nikomu by nie pozwoli, dlatego się zawahał. Ostatecznie wiedział, że Miravea zajmowała się leczeniem, więc...
- No dobrze...
Powrót do góry Go down
Miravea Tal'Rhani
Wredna, ale kochana pani admin
Miravea Tal'Rhani


Liczba postów : 42

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyPon Sie 12, 2013 6:50 pm

Wyciągnęła dłoń w stronę blizny i dotknęła ją delikatnie. Wysłała magiczny impuls, dzięki czemu bardzo słabo widoczny, błękitny ognik wyleciał z jej palca i "wysondował" każdy szczegół dotyczący tej szramy.
- Nie wiem, jak zrobiono ci tę ranę. Wiem za to, że blizny nie można usunąć magicznie. Dziwne to jest. Przynajmniej dla mnie.
Cofnęła rękę.
Powrót do góry Go down
Libra Taegan
Miłośnik ksiąg i pism
Libra Taegan


Liczba postów : 33

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyPon Sie 12, 2013 7:36 pm

Libra przymknął powiekę, ale uważnie badał jej twarz zdrowym okiem.
- Została zadana mieczem, więc nie wiem, czemu jest niewrażliwa na magię. Ale Lady Vernei też się nie udało.
Powrót do góry Go down
Miravea Tal'Rhani
Wredna, ale kochana pani admin
Miravea Tal'Rhani


Liczba postów : 42

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyPon Sie 12, 2013 7:39 pm

Zamrugała zdziwiona.
- Lady Vernei...?
Nie powiedziała tego głośno, ale nie wiedziała, że Lady Vernea była istotą magiczną. Zawsze czuła od niej potężną aurę, ale nigdy o tym nie myślała.
- Mieczem? Zwyczajnym? Na pewno coś musiało być z nim nie tak.
W tej chwili podszedł do nich jeleń Miry - Luna. Wsunął łeb między nich i przyjrzał się Librze.
- Luna, przeszkadzasz nam w rozmowie! - zaśmiała się.
Jeleń wyprostował się i odszedł.
- Wybacz. Wciąż jest niesforna.
Powrót do góry Go down
Libra Taegan
Miłośnik ksiąg i pism
Libra Taegan


Liczba postów : 33

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyPon Sie 12, 2013 7:42 pm

- Nie wiem, być może. Nie wiem zbyt wiele o tym, kto mi to zrobił. Pamiętam tylko jego twarz. Ale jeśli pozwolisz, nie będę o tym mówił.
Jego historia była jego sprawą, musiał ją opowiedzieć Cesarzowej, ponieważ musiała znać przeszłość każdej istoty w pałacu, no i opowiedział ją Remezahowi, swojego wychowawcy. O sobie i wyspie noszącej imię boga Radgana.
- Nie szkodzi. Chociaż... nigdy nie podszedł do mnie jeleń. A właśnie...
Zaczął się rozglądać.
- Cahan? - zawołał.
Powrót do góry Go down
Miravea Tal'Rhani
Wredna, ale kochana pani admin
Miravea Tal'Rhani


Liczba postów : 42

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyPon Sie 12, 2013 7:52 pm

- Oczywiście.
Nie zamierzała napierać, by coś jej powiedział. Wiedziała, że wszyscy mieli sprawy, o których nikomu się nie mówiło. To było po prostu naturalne.
Luna podeszła do Miry, a ta pogłaskała ją po miękkim nosie.
- Nie dziwię się. Jelenie zazwyczaj ufają osobom, które są... wrażliwe na naturę. - uśmiechnęła się.
Miała na myśli przedstawicieli ras słabych.
- Hm? Kogo wołasz?
Również się rozejrzała.
Powrót do góry Go down
Libra Taegan
Miłośnik ksiąg i pism
Libra Taegan


Liczba postów : 33

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyPon Sie 12, 2013 7:55 pm

- W takim razie nie rozumiem, dlaczego tu podeszła - odrzekł ostrożnie. - Moja wilczyca, Cahan. Przyjechałem tu na niej... miała siedzieć koło ławki, ale ja jak zwykle się zamyśliłem, i... no sama widzisz.
Rozejrzał się. Cahan bywała nietolerancyjna dla innych użytkowników okolicy, więc mogła narobić problemów.
Powrót do góry Go down
Miravea Tal'Rhani
Wredna, ale kochana pani admin
Miravea Tal'Rhani


Liczba postów : 42

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyPon Sie 12, 2013 7:57 pm

- Bo ja siedzę obok ciebie. Luna chciała sprawdzić czy nic mi nie grozi.
Zawinęła włosy za ucho. Nie widziała żadnego wilka, dookoła były już tylko resztki spacerujących ludzi.
- Nie masz gwizdka, żeby ją przywołać? Słyszałam, że wilki i niedźwiedzie reagują na takie rzeczy...
Powrót do góry Go down
Libra Taegan
Miłośnik ksiąg i pism
Libra Taegan


Liczba postów : 33

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyWto Sie 13, 2013 8:22 pm

Libra rozglądał się jeszcze przez chwilę, ale nie zawracał sobie tym dłużej głowy.
- Nie, nie mam. Przeważnie trzyma się blisko mnie - odrzekł. - Wydaje mi się, że ona teraz po prostu ma swój... czas. I szuka faceta.
Powrót do góry Go down
Miravea Tal'Rhani
Wredna, ale kochana pani admin
Miravea Tal'Rhani


Liczba postów : 42

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyWto Sie 13, 2013 8:38 pm

Zasłoniła usta dłonią, bo bardzo ją tym rozśmieszył. Aż do tego stopnia, że niemal wybuchnęła śmiechem. Ale się powstrzymała, na całe szczęście!
- Naprawdę? - zachichotała. - Masz zapewne rację, chociaż śmiesznie to zabrzmiało.
Mira podniosła wzrok. Księżyc widniał na niebie prawie w całej swej okazałości.
- Będę musiała się chyba zbierać. Dziękuję za tę "zwykłą" rozmowę, Libra. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tak sobie porozmawiamy.
Mira gwizdnęła cicho na Lunę, a gdy ta przytruchtała, wsiadła na nią i ujęła lejce.
- Dobranoc, szanowny kronikarzu - skinęła mu głową na pożegnanie, po czym odjechała.

[zt]
Powrót do góry Go down
Libra Taegan
Miłośnik ksiąg i pism
Libra Taegan


Liczba postów : 33

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptyWto Sie 13, 2013 9:16 pm

- To nie jest nic śmiesznego. Jak sobie zrobi wilczki, to stracę wierzchowca.
Kiedy Miravea zechciała odejść, Libra wstał i pożegnał się z nią ładnie. A gdy został sam, nie miał innego wyjścia - ruszył na poszukiwania Cahan.

[z/t]
Powrót do góry Go down
Mawgan
Wilczy książę
Mawgan


Liczba postów : 35

Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec EmptySob Sie 31, 2013 9:40 pm

... Wreszcie doszliśmy do bulwaru, podobno dzisiaj jakiś iluzjonista ma tu pokazywać swoje sztuczki!
-Feeerni!- wilk podchodził prawie do każdego przechodnia, przez to cały czas musiałem go tłumaczyć i uspokajać ludzi żeby się nie bali- stary, nie ma tutaj żadnej zwierzyny. Choć idziemy.
Usiedliśmy tuż przy środku. Iluzjonista zaczął już przygotowywać się do występu. Siedzieliśmy jeszcze tak przez jakiś czas. Potem pokaz się zaczął!

Widzieliśmy wszystko z bliska, każdą sztuczkę. I po każdej niesamowitej (jak np. złapanie w zęby bełta wystrzelonego z kuszy) biłem brawo magikowi, a ferni stukał ogonem o mozaikowy grunt. Mimo wszystko najbardziej pokazowy był ostatni trik. Iluzjonista zniknął, był w powietrzu, a potem zniknął. Czekaliśmy, wszyscy czekali w napięciu. Minuty mijały a napięcie się zmniejszało, tłum powoli zaczął się rozchodzić. My czekaliśmy. Chwilę, później kolejną, kolejną ...

Po dłuższym okresie została jakaś 20 z całego tłumu. Czekaliśmy. Nagle czarny kot skoczył na środek placu. Wstał na dwie łapy i zagwizdał. Po czym powiedział:
-Patrzcie-następnie się ukłonił
Ze wszystkich stron zaczęły nadbiegać szczury i skakać na kota. Zaczęło się z niego tworzyć coś na kształt człowieka, jakby nogi, później tułów, ręce i na koniec głowa. Szczury i kot zniknęły. Był tylko iluzjonista.
-Dziękuje za czekanie, dziękuje-znowu się ukłonił
Teraz wszyscy zaczęli bić brawo ze zdwojoną siłą, Ferni z zapałem bił ogonem o mozaiki. Koniec przedstawienia. Wstaliśmy, chciałem już wracać do naszej chatki bo byłem już zmęczony jednak Ferni znów musiał kogoś zaczepić.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Dziedziniec Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec Empty

Powrót do góry Go down
 
Dziedziniec
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Shiwath :: Stolica Lerena :: Dzielnica Podpałacowa Lereny :: Bulwar-
Skocz do: